Anglia – Brighton

Kiedy wiadomo, że nad Wielką Brytanią będzie w weekend świecić słonce, jest to świetna okazja aby aktywnie spędzić czas na świeżym powietrzu poza swoją miejscowością. I tym razem również tak będzie. Odwiedzę jeden z najsłynniejszych nadmorskich kurortów w Wielkiej Brytanii, a mianowicie Brighton.

300 tysięczne Brighton położone jest na południowym wybrzeżu Anglii nad samym kanałem La Manche. Leży zaledwie 80 km od Londynu co powoduje, że podczas ładnej pogody i w okresie letnim w Brighton jest niezliczona ilość turystów. Jest to jeden z tych aspektów, które na pewno warto wziąć pod uwagę planując pobyt w tej miejscowości. Miasto jest doskonale przygotowane na przyjazd gości; w samym mieście oraz jego  okolicach są przygotowane liczne parkingi, ciekawa baza hotelowa, gdzie każdy znajdzie nocleg na własną kieszeń oraz wiele restauracji które serwują kuchnie z całego świata.

Miasto ma wiele ciekawych atrakcji do zaoferowania, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że wszystkie znajdują się blisko siebie. Spacerując sobie po urokliwym Brighton można odwiedzać wszystkie jedna po drugiej. Spokojnie na zobaczenie wszystkich atrakcji wystarczy Wam jeden dzień, ale na pewno warto zostać w Brighton dłużej, ciesząc się fajną pogodą, plażą oraz morzem.

Spacer po starej części Brighton.

Samochód zostawiłem na jednym z parkingów w centrum miasta, co później okazało się dobrym pomysłem, ponieważ w drodze nad morze odwiedziłem „przy okazji” najstarszą dzielnicę. Warto poświęcić chwilęe czasu i przespacerować się wąskimi uliczkami tej części dzielnicy, wśród starej brytyjskiej architektury, która – nie da się ukryć – jest dość efektowna. Spacerując udało mi się natrafić na ciekawe miejsce, a mianowicie najstarszy pub w Brighton o nazwie King and Queen.  Chłodne piwko smakuje tam zupełnie inaczej.

Royal Pavilion

Obok starej części miasta, znajduję się Royal Pavilion. To zbudowany w 1787 roku  budynek, który został zaprojektowany w stylu indosaraceńskim.  Początkowo był letnią rezydencją króla Jerzego IV. Pałac był przez wieki przebudowywany i rozszerzany, a dzisiejszy wygląd nadał pałacowi architekt John Nash.  Obecnie jest tam muzeum, a niektóre sale wynajmowane są na przyjęcia weselne. Do pałacu przylega piękny ogród z wieloma ciekawymi gatunkami kwiatów.

I tym sposobem docieramy do głównego punkty wycieczki, a mianowicie do plaży.

Wieża British Airways i360

Nad samym brzegiem morza czeka na Was również wiele atrakcji. Pierwszą z nich jest na pewno Wieża British Airways i360. Wieża ma wysokość 162 m. W kopule jednocześnie może przebywać do 200 osób. Jest tam całkowicie oszklony bar który serwuje drinki. Dzięki wieży możemy spojrzeć na Brighton z zupełnie innej perspektywy i zobaczyć całe miasto z góry.

Sea life – oceanarium

Jest to najstarsze akwarium na świecie, której przyjmuje gości już od 1899r. Ze względu na swoją małą powierzchnię nie znajdziemy tam zbyt wielu gatunków morskich stworzeń i roślin, ale jeśli nie dopisała by Wam pogoda to może być to ciekawa alternatywa do spędzenia tam czasu, szczególnie dla rodzin z dziećmi.

Brighton Pier

Brighton Pier to nic innego jak molo. Brytyjskie mola zdecydowanie różnią się od naszych polskich. Tutaj jest to przede wszystkim centrum rozrywki. Molo w Brighton ma długość 500m. Jest umieszczone w centralnym punkcie miasta, więc wchodząc na plażę każdy je zauważy. Na molo znajdują się maszyny do gier, które mieszkańcy Wielkiej Brytanii wręcz uwielbiają, następnie mamy restauracje a na samym końcu znajduje się wesołe miasteczko w którym nie brakuje atrakcji dla małych i dużych miłośników luna parków.

Wstęp na molo jest darmowy.

Plaża i promenada

Sercem miasta na pewno jest piękna, szeroka, ale kamienista plaża, która co roku w okresie letnim przyciąga setki turystów z całej Wielkiej Brytanii. W lato nie sposób się tam nudzić, na turystów czeka szereg atrakcji, wesołe miasteczka, budki z lodami, watą cukrową, kajaki czy pontony. Dla turystów którzy chcą skorzystać ze słońca czekają leżaki i parasole oraz jak dla mnie bardzo chłodne morze (Anglikom to absolutnie nie przeszkadza). Po błogim lenistwie warto przespacerować się po promenadzie wzdłuż nabrzeża, podziwiając piękny zachód słońca. Zachęcam również aby odwiedzić jedną z lokalnych restauracji i spróbować tradycyjnego „Fish and Chips”, którym mieszkańcy wysp zajadają się co piątek.

Na pewno z Brighton przywieziecie miłe wspomnienia i ciekawe zdjęcia.